UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Niby masz rację, ale ... będąc po studiach licencjackich, gdzie studia to była jedna wielka impreza weekend trwał od wtorku do niedzieli, człowiek ma inne myślenie, podejście do życia (w tym kombinowania jak zaliczyć np. semestr) , ma pojęcie jakieś o ekonomii, i naprawdę pracując fizycznie po studiach ciężko się dogadać z osobą po zawodówce czy gimnazjum. Pomijając fakt, że po uczelni wyższej zarabiam nie wiele więcej niż po zawodówce/gimnazjum, ale tylko dla tego, że jestem starszy i pracuję dłużej w firmie.


Anuluj