UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Bardzo, bardzo współczuję rodzinie i kierowcy. Dla nich wszystkich to ogromna tragedia. Tu nie ma winnych ale należy zastanowić się nad zabezpieczeniami tego przejścia a przede wszystkim nad zorganizowaniem pomocy psychologicznej dla świadków zdarzeń. Moja koleżanka straciła w wypadku dziecko. Zdarzenie miało miejsce za granicą państwa. Stało to się na autostradzie i w ciągu kilku minut był przy niej lekarz i psycholog z policji, który nie odstępował jej do końca dnia. Nazajutrz był także przy niej w szpitalu i poświęcił jej kolejne kilka godzin. To jest opieka i pomoc!!!!! Dziś koleżanka nie pamięta niczego co się wtedy zdarzyło a wyglądała na całkiem przytomną. Trudno nie być w szoku, jeśli na naszych oczach ginie dziecko. Niech śmierć tego niewinnego dziecka da nie tylko do myślenia. Niech wreszcie coś się zmieni na lepsze!Do rodziny: modlę się za Wasze dziecko.

matka

Anuluj