UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Odkąd pewnego razu jadąc rowerem zostałem prawie potrącony przez samochód wykeżdżający z posesji to przed takimi miejscami z których nagle ktoś może wyjechać mocno zwalniam. Wolę jednak dmuchać na zimne i być cały niż liczyć przestrzeganie przepisów przez innych. Będąc pod ziemią świadomość że to ja miałem pierwszeństwo na niewiele mi się zda.
Tadekk