UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

(. .. ) Krótko mówiąc, wygląda to na działania pozorowane (Monty Python i Ministerstwo Dziwnych Kroków stają przed oczami, jak żywe), które mają po prostu stworzyć wrażenie jakichś działań koalicji PO-PSL w temacie, ale konkretów za nimi idących nie ma żadnych. Poza tym, te ich "rozmowy" prowadzone są w zasadzie "na gębę", bowiem żadnych dokumentów z tych spotkań i negocjacji nie ma - prosił o nie radny-wnioskodawca i nikt nie był w stanie mu pokazać jakiegokolwiek papierka w tej sprawie. Szanse na to, że projekt uchwały wróci do sejmiku województwa (a taka jest formalna ścieżka administracyjna: uchwała sejmiku => decyzja zarządu województwa => ministerstwo) są raczej żadne, bo nie wiadomo czy koalicjanci pozwolą złożyć go ponownie, czy radny Kazimierczuk zbierze ponownie 5 podpisów radnych, czy znowu nie będzie obstrukcji koalicji PO-PSL etc. Koalicja uwala projekt tylko dlatego, że jest on PiSowski, nie myślą zupełnie o potrzebach mieszkańców i ignorują słuszny postulat obywateli (jakby nie patrzeć, to radni PiS też są emanacją suwerena;) Tak to mniej więcej wczoraj wyglądało w sejmiku w/s nadzalewówki. Moim zdaniem jest to czystej wody skandal, za który wyborcy z naszego regionu powinni rozliczyć zarząd województwa i polityczne siły przezeń reprezentowane już w najbliższych wyborach.

RobertKoliński

Anuluj