UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Do wszystkich, którzy twierdzą, że sędzia słusznie nie uznał bramki dla EB: kompletna bzdura - byłem ok. 15 m. od całej sytuacji, więc wszystko widziałem. Bramka była zdobyta jak najbardziej prawidłowo, zawodnik EB doskoczył do piłki jako pierwszy, więc wszystko to, co było potem nie powinno sędziego obchodzić. To, że na siebie wpadli było nieuniknione. Na szczęście sprawiedliwości stało się zadość, choć można też mieć trochę pretensji do chłopaków z EB za zachowanie po meczu w stosunku do sędziego. Pozdrawiam EB i całą resztę!
Arbiter Elegancji