UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Szanowni Portel-owicze, Aborygen niezbyt dokładnie przeczytał tekst zamieszczonego artykułu. Więc nie denerwujcie się, że coś od rzeczy napisał. Dlatego pokrótce jeszcze raz- w Poradni można skorzystać z konsultacji i badań logopedycznych czyli dot. korygowania zaburzeń i kształtowania prawidłowej wymowy. Kwestia "rz" czy "ż" to inna para kaloszy, ale nie mniej bardzo istotna, ale już nie w tej Poradni.Natomiast jeśli dla Ciebie Aborygenie - pisanie rz lub ż jest tak obojetne, że graniczy "z brakiem logiki i zdrowego rozsądku", to niestety dla mnie stoisz w tym samym szeregu co ci, którzy nie przestrzegają prawa - nie ważne czy karnego, administracyjnego czy językowego. Dla Ciebie nielogiczne jest rozróżnianie "rz". od "ż", dla kogoś innego nie ważne jest prawo drogowe i przechodzi na przejściu na świetle czerwonym, dla jeszcze kogoś - nie ważne że np. rower należy do pana Kowalskiego i przywłaszcza go sobie czyli kradnie. I dlatego od łamania czy nie uznawania reguł językowych poprzez drobne wykroczenia, społeczeństwo doszło do plagi "grubego" bezprawia. Choćby wspomnieć naradę u prezydenta w sprawie "Czy Polska państwem bezprawia".Nie pamiętam żeby kiedyś na szczeblu głowy państwa taki temat był roztrząsany:-( Aborygenie, a jeśli już, to zapewniam Cię, że Święta Wielkanocne w religii chrześcijańskiej zdecydowanie wyżej "stoją" niż bożonarodzeniowe, a herezję czynioną z rozmysłem w kpiarskim kontekście pozostawiam bez rozwinięcia.Wielcy "heretycy" szli na śmierć z największym i najgłębszym przekonaniem swoich racji, chyba że były to ofiary herezji. A to co innego. Z pozdrowieniami dla wszystkich
egzegeta