UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Za przeproszeniem piep... kotka za pomoca mlotka. Moj syn zostal potracony na przejsciu. Mimo obietnicy nie bylo nawet psychologa w sadzie , a pani sedzina nie zwracajac uwagi na jego stan przesluchiwala go sobie bez skrupulow. Dla mnie tak zwany pic na wode - fotomontaz.

Mimi

Anuluj