UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Rok temu bylbym swiadkiem podobnego zdarzenia. Zatrzymalem sie przed tym przejsciem na prawym pasie aby przepuscic pieszego ale w lusterku widzialem pedzacy obok samochod. Zdazylem tylko zatrabic na pieszego zeby sie cofnal. To drugie auto nawet nie zwolnilo. Co sie okazalo prowadzila je jakas rostrzepana kobieta ktora zagadala sie z kolezanka. Kierowcy troche ostroznosci szczegolnie na tym przejsciu. Po co ktos ma przez was cierpiec i po co wam problemy.
Gość 123