UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
do wasia. ta kolej, zwana łącznikową, powstala po wielu perturbacjach, głównie dotyczących wywłaszczeń terenu.Wywiegala od koleji panstwowej (Kroleswkie Pruskie Koleje Zelazne) na wysokości dzisiejszej fabryki rur preizolowanych Alstomu. Pospaceruj sobie deptakiem nad rzeka Hommulą - Kumielą, od strony ul. Malborkiej, to zobaczysz w pewnym momencie kamienne fundamanty mostu kolejowego. Dalej kelej biegla przez Plac Grunwaldzki, obok Urzędu Starosty (dzisiaj stacja paliwowa), przez Grunwaldzką, lewą stroną sw. Jana czyli Parkowa-Trzeciego Maja. Tam, mniej więcej naprzeciw ruin b. Jagiellonki znajdowal sie kosciol baptystow i spichlerz zbozowy firmy Jansen. Tam byla cala siec bocznic dla transportu zboza. Dalsza trasa - na lewo od Mostu sw, Jana ( to taka krociutka uliczka pomiedzy 3-go Maja a 1-go Maja, tor byl ogrodzony - widac jeszcze fragment podmurowki betonowej. Pociag przejezdzal prostopadle 1-go Maja, na tylach Kopenhaga Restaurant(stala na samym roku z Trybunalska) i wjedzal na podworzec wytworni wodek i likierow braci Haertel (oczywiscie - ich spadkobierow, bowiem sami bracia nie zyja od 200 lat). Tam tez byla bocznica, sa w necie zdjecia tej fabryki i widoczne rampy, poszukaj przez Google.de pod Elbing). Kolej zakrecala dosc gwaltownie w lewo i wjezdzala w blotnista skarpe przy strumieniu. Po lewej byl cmentarz katolicki parafii sw. Mikolaja, po prawej powstala ulica Roona,(Ratuszowa) lecz dopiero w 1924 roku.Pomiedzy wisniowymi drzewami zmierzala do 12-lutego.Dumnie przekraczala te poboczna ulice i zmierzala prosto do fabryki i emalierni Adolfa Neufeldta przy ul. Pestalozziego.(Uwaga - to nazwisko wymawia sie z wloska nie z niemiecka, choc w istocie P. byl Szwajcarem!) Po plajcie i smierci wlascicielea istniala tam filia koncernu Frankonia, to niebywale , lecz w l. 20-tych produkowano tam pralki do prania, z silnikiem elektrycznym.Widoczne sa w murze fabryki(tam sklep DeDo, Deda?) wielkie stalowe drzwi, zaslaniajace wjazd. Glowna linia srodkiem ulicy Slonecznej - Zacisze, biegla do dworca kolejowego Elbląg - Miasto (budynek stoi do dzisiaj), boczny tor - do zakladow Schichaua. Na ulicy Bielniki, dzisiaj to bezimienna, laczaca Krolewiecka i Zacisze przy ksiegarni , a wlasciwie kilka metrow w gore Krolewieckiej, biegla bocznica do zakladow Loesera i Wolffa, (tyton, cygara, po 1935 wytwornia wiazek elektrycznych dla koncernu Junkers). Jest taki zwariowany nieco kolo z Berlina,(72 wiosny!) milosnik tramwaji i koleji, znajdziesz go na google.de - elbing+bahn lub ostpreussen+bahn. Z koleja wiaze sie pewna anegdota, ktora starsi pamietaja zapewne - oto tory kolejowe i tramwajowe w egu krzyzowaly sie. przed lokomotywa musial dla bezpieczenstwa biec kolejarz z czerwona choragiewka, zatrzymujac ruch samochodowy i pieszych. Ktoregos dnia, nieco po spozyciu, pomylily mu sie tory i wbiegl na tramwajowe.Wywolujac po kilkuset metrach niejaka sensacje...pozdrowienia.
warmiak