UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Nosił Wilk razy kilka, ponieśli i Wilka. Ale bardzo proszę o przeprowadzenie szczegółowej ekspertyzy wiaduktu, w celu udowodnienia Panu Jerzemu Wilkowi Jego pomówień. Jako mgr inż. budowy maszyn Politechniki Gdańskiej, materiałoznawca, chciałbym mieć możliwość wglądu do dokumentów. Jestem z Zatorza i codziennie, cieszę się jadąc wiaduktem. Obwożę moich bliskich, z innych dzielnic miasta. Wierzę, że jest dobrze. Nie dziwię się, że mieszkańcy ul. Lotniczej, przy wiadukcie, są niezadowoleni. Ale tak wygląda rozwój cywilizacji. Większość zyskuje, ale jednostki tracą. Ja, z moją rodziną, straciłem piękny, zadbany domek, piękny sad i ogromne pole, będąc właścicielami tych nieruchomości w mieście. Zostaliśmy wysiedleni w 1974 roku. Tęsknię za tamtym miejscem. Mój nieżyjący tatuś nigdy nie był szczęśliwy mieszkając w wieżowcu (w szufladzie). Ale tak musi być. Pozdrawiam wszystkich. Carpe diem. - „Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie…”
PiotrWB.