UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Zgadzam sie z welurem .opowieści o ochronie natury sa tylko pustymi frazesami jedne co dobre w myślistwie to dokarmianie zwierzyny i wykupywanie siedlisk ale na tym to sie kończy znam paru leśniczych i myśliwych (chociaz czesto to jedna osoba),o ile leśnicy to fajne chłopy to myśliwy gdy zobacza euro zapominaja o selektywnym odstrzale.Poza tym czerpanie przyjemności z zabijania jest troche nienormalne moim zdaniem. Jezeli chce ktoś chronic przyrode zapraszam na obozy ornitologiczne i spotkania sekcji ornitologicznej liczne wyjazdy obserwacje obraczkowanie i coś wiecej;) i wszystko bez ofiar śmiertelnych, towarzystwo tez znamienite ale najważniejsze ze nikt sie nie wywyzsza bez wzgledu na wiek, tytuł, zajmowane stanowisko czy grubość portfela. jeszcze hasło jakie zobaczyłem w dyrekcji Białowieskiego Parku Narodowego nad drzwiami do gabinetu jednego z pracowników : "Myśliwi zajmijcie sie regulacją pogłowia własnego stada.DARZ BÓR"
ekolog