UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Bandyci ukraińscy spod znaku OUN UPA nie zostali w 1947 r. przesiedleni do innego kraju, byli wszak obywatelami Rzeczpospolitej. Nigdy też nie walczyli z komuną. Z tego co podają źródła wynika, że tylko raz spróbowali atakować szpicę partyzanckiej dywizji gen. Sidora Kowpaka na Wołyniu pod koniec 1943 r. Niestety, nieudany był to atak, zakończony kompromitacją. Generał wydał bowiem rozkaz całkowitego zniszczenia wszystkich kureni UPA w tym regionie, po czym Ukraińcy wysłali do niego swoich parlamentariuszy z błaganiem o zatrzymanie ofensywy. Prośba została spełniona. Jednak Ukraińcy zostali zobowiązani do wypełnienia warunku - wydanie organizatorów ataku na dywizję i ukraińskich dezerterów z Armii Czerwonej oraz zadanie im śmierci przez publiczne powieszenie. Ukraińcy pospiesznie wykonali ww warunki. I tak zakończyła się ''heroiczna'' walka UPA z komunistami. Nigdy więcej nie próbowali wystawiać na próbę swojego wątpliwego bohaterstwa w walkach ze zbrojnymi oddziałami Armii Czerwonej, Smiersza, NKWD. Do japońskich kamikadze to im raczej daleko, bowiem Japończycy to byli ludzie honoru.
inka