UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Hmmm... Przede wszystkim nie próbowali "odbić" dealerów, tylko uratować mu życie. Jeden z tych młodych ludzi w ogóle nie miał żadnej styczności z narkotykami. Został pobity do nieprzytomności przez panów "policjantów" a następnie wleczony po asfalcie jak zwierzę. Dopiero wtedy na pomoc ruszyła reszta młodzieży. Wszyscy którzy tam byli doskonale to widzieli. Jak myślicie - dlaczego łaskawie policja wezwała pogotowie? Sugerujecie samookaleczenie? Nie - to było "obezwładnienie" skutego kajdankami podejrzanego. Notabene żadnych narkotyków przy sobie nie miał...

świadek