UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Nie są dla mnie zrozumiałe te wszystkie obawy, ten paralizujący wręcz strach przed stworzeniem "pomnika ruin", który zaproponowała ATI. Przecież został w tym projekcie ratusza zakodowany głęboki sens (por. wyjaśnienia powyżej). Przecież taka architektura też może wywoływać pozytywne emocje, trzeba jedynie, aby została ona uczytelniona. Trudno jest w jednym harmonijnie łączyć to co, elitarne (symbole) i popularne (czyli cytat formalny z przeszłości). Architektoniczny postmodernizm sobie z tym radził słabo (może dlatego dość szybko od niego się uwolnili czołowi architekci świata). Wyrafinowana geometryzacja, którą zaproponowali projektanci z ATI jest efektowna; a czy rozwiązanie funkcjonalne - tego nie wiemy, bo nie jest znany ani program użytkowy, ani jego realizacja. Wiadome powszechnie jest natomiast, że projekt był "baardzo zły", bo został poddany "miażdzącej" krytyce (chyba w oparciu o oceny tych internautów, którzy go nie znają).
Teoretyk