UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Przeczytałem wszystkie komentarze, bo ta ratuszowa sprawa wyszła poza Elbląg. Ja nie mogę oddać głosy ani na "hit", ani na "kit", bo wydaje mi się, że należy cenić twórcą myśl architektoniczną, obojętne czy ona jest ukazana w formie przebrzmiałego już postmodernizmu, czy w najnowszej wersji post-postmodernizmu (i to jeszcze pełnego symboli i kodów). A szacunku dla każdego wysilku twórczego uczyli mnie właśnie...Panowie Autorzy "kontrowersyjnego" projektu w czasie studiów, na zajęciach, wykładach i ćwiczeniach. Mam więc podstawy, by mieć zdanie o ich kompetencjach urbanistycznych, o doświadczeniu architektonicznym i wiedzy w zakresie projektowania konstrukcji. Wiem, że projekt ten nie ma prawa być "kitem". Innym zagadnieniem jest sprawa zlecenia Panu Profesorowi projektu bez konkursu czy bez przetargu (o ile tak rzeczywiście było). Od takich rozstrzygnięć są odpowiednie organa (NIK, prokurator). Natomiast sprawą przyjęcia takiego zlecenia, drogą nieformalną (jeśli miało to miejsce) zająć się powinna Izba architektoniczna oraz SARP. Na marginesie - mam nadzieję, że Pan Profesor nie był jurorem w konkursie na ratusz...
młody architekt