UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Moim zdaniem Barton był świetnym pomysłem na tę instytucję!!! Pierwszy elblążanin w historii teatru i pierwszy menadzer a nie artysta to dobrze rokowało. może faktycznie nie do końca znał się na zwyczajach i przesądach teatralnych, ale radził sobie znakomicie. Znowu elblążanie zaczęli chodzić do teatru, nie tylko ci, którzy dostali zaproszenie na premierę. Baniukiewicz to zupełnie odrębna historia jak i jego układ z Tomczykiem. Baniukiewicz był kiedyś wybitnym reżyserem i dyrektorem, ale u nas się wogóle nie odnalazł. Zatrzymał się na poziomie lat 70-tych w swoim myśleniu o teatrze. Zaproponował na karnawał "Pamiętnik z powstania warszawskiego" a wszyscy drzwiami i oknami na tę traumę walili, aby obejrzeć ha ha ha... Jedyne co mu wyszło to kolejna żona, którą ze soba z Elbląga wywiózł - i on śmie pisać o moralności - hipokryta jak i sam Tomczyk - zakłamany i faktycznie bełkotliwy intelektualnie.
Mila