UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
a w ogóle to nie wystarczy psa przygotowywać dwa dni przed sylwestrem bo to już jest za późno - można psa odwrażliwiać ale na to nie decyduje się zbyt wiele osób - bo to strasznie dużo pracy. Nie rozumiem też dlaczego grzechem jest zabranie psa na miejską imprezę? Oczywiście nie będę z psem wchodzić pod scenę czy w sam tłum, ale mój pies na fajerwerki reaguje w taki sam sposób jak większość ludzi - patrzy i podziwia. A spacery po mieście i tak od tygodnia są spacerami po poligonie, więc zero reakcji na petardy nawet blisko. A że petardami bawią się dzieci to całkiem odmienna historia - to na pewno wina gimnazjów i złych, nic nie robiących nauczycieli -a rodzice siedzą i na to wszystko patrzą gdyż ich rola skończyła się wraz z poczęciem (tatuś) i porodem (mamusia).