UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Czytam komentarze i oczom nie wierzę a pozatym mam wrażenie, że mad do czynienia z samymi ignorantami, którym powinno się odebrać prawo jazdy od ręki. Również jeżdzę tą drogą codziennie. W tym miejscu (niezleżnie czy jedzie się w kierunku 7 czy tez od 7) stoją znaki ograniczenia predkości do 50 km/h a pozatym informacja o przejściu dla pieszych. Czy brak odblasków u pieszego lub rowerzysty uprawnia do tego aby "grzać jak wariat" bez zwracania jakiejkolwiek uwagi na to co się dzieje dookoła? Czy brak oświetlenia na podrzędnej drodze także daje kierowcy samochodu jakieś specjalne uprawnienia? Zresztą czego wy się spodziewacie, że każdy metr, każdej drogi będzie oświetlony? Samochód to pojazd posiadający własne oświetlenie, które powinno być sprawne i z całą pewnością mając włączone oświetlenie musiał bardzo wyraźnie widzież znak ogranczenia prędkości oraz znak informujący o przejściu dla pieszych. Prawda jest niestety taka, że kierowca/kozak wyłączył myślenie bo pewnie bardzo mu się śpieszyło. Gdyby jechał przepisowe 50 km/h to kobieta by nie zgineła a conajwyżej trafiłaby do szpitala. Istnieje jeszcze możliwość, że się w aucie żarówka przepaliła a kierowca nie miał czasu na jej wymianę.
rightsaidfred