UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Znam od dawna babcię, wnuczkę i cała rodzinę. Wnuczka miała ~10 lat, jak zmarła jej mama. Ojciec żył, ale nie mieszkał razem z rodziną (chyba mieli rozwód). Wnuczkę wychowywała babcia, a jej rodzice byli biedni i nie pracowali. Zatem notariusz kłamie, że to było mieszkanie wnuczki. Babcia na emeryturze handlowała na rynku. Zwoziła z Niemiec ciuchy od drugiej córki. Wnuczka też sprzedawała te ciuchy na rynku. Układy między nimi popsuły się, gdy wnuczka się zakochała. Babcia nie akceptowała tego związku. Uważała, że wnuczka będzie z nią zawsze. Wnuczks wyprowafziła się, nie mając mieszkania. Mieszkanie na Pionierskiej należało do babci i darowała go wnuczce.

Znajoma rodziny od 40 lat