Zginęło dziecko: Czegoś zabrakło

CO DO PODEJŚCIA POLICJI I LEKARZY, TO POWIEM SZCZERZE, ŻE POLICJA, JAK SIĘ ZADZWONI, TO ZAWSZE UDZIELI PORAD I POMOCY, COPRAWDA MA NIETOLERANCYJNY STOSUNEK DO KIEROWCÓW, NP ZLE Z PRAWEJ STRONY PRZYPIETA TABLICA, CZY SZYBY LUB ŚWIATŁA PRZYCIEMNIONE(UPIERDLIWE CZEPIANIE SIĘ BZDÓR, DZIĘKI KTÓRYM O POLICJI ŹLE SIĘ MÓWI), ALE CO DO SŁUŻBY ZDROWIA, TO MOGĘ POWIEDZIEĆ, ŻE TOTALNA ŻENADA. MAM BRATA, KTÓRY JEST UPOŚLEDZONY I ALKOCHOLIKIEM. ZAŻYŁ TABLETKI CAŁE OPAKOWANIE JAKIŚ USPOKAJAJĄCYCH, ZACZĄ PADAĆ I USYPIAĆ NA ŁÓŻKU. PRZYJECHAŁO POGOTOWIE I PYTA SIĘ UPOŚLEDZONEGO CZY IDZIE Z NIMI, A ON JESZE PIJANY MÓWI, ŻE NIE CHCE IŚĆ, WIĘC POGOTOWIE ODPOWIADA WIĘC SKORO PAN NIE CHCE TO MY IDZIEMY. BRAT POTEM PRZEZ 2 DNI KOLEJNE CAŁY CZAS SPAŁ, POTEM 2 DNI CHODZIŁ PRZYTRUTY I SKOŁOWANY. ALBO INNYM RAZEM PYTAJĄ SIĘ UPOŚLEDZONEGO W SZALE CZY WYRAŻA ZGODĘ ABY GO WZIĄŚĆ NA ODDZIAŁ PSYCHIATRYCZNY, GDZIE PO WYJŚCIU LEKAŻY ZDEWASTOWAŁ MIESZKANIE RODZICÓW. INNYM RAZEM POPROSILIŚMY ABY POLICJA I POGOTOWIE PRZYJECHAŁO, POLICJA PO TO, ABY JAK POGOTOWIE BĘDZIE MIAŁO PROBLEMY, TO ŻEBY POMOGLI DOWIEŚĆ GO DO SZPITALA NA USPOKOJENIE BO JEST AGRESYWNY. Z POLICJĄ WYSZEDŁ DO KARETKI, KTÓRA MIAŁA GO ZAWIEŚĆ NA ODDZIAŁ PSYCHIATRYCZNY, A SIĘ OKAZUJE ŻE ORDYNATOR STAREGO SZPITALA NIE PRZYJĄŁ GO BO BYŁ NIETRZEŻWY, WIĘC POLICJA ODWIOZŁA GO NA IZBĘ, GDZIE RODZICE ZA NIEGO MUSZĄ ZAPŁACIĆ 250ZŁ ZA IZBĘ, BO JEST UBEZWASNOWOLNIONY. TO JEST AUTENTYCZNY PRZYKŁAD SŁUŻB ZDROWIA.

TOMEK