UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
To nie pierwszy człowiek, który zginął na tym przejściu. Mozna to sprawdzic w dokumentach pewnie w policji. Główna ulica przelotowa przez miasto ze zwykłym przejściem bez żadnej kontroli. No i do tego wszystkiego pozostawienie dziadka z uratowanym wnuczkiem samym sobie, bez fachowej pomocy (wielkie dzięki dla chyba dziennikarzy, którzy sprowadzili pomoc z przychodni). Nic dodać , nic ująć, oto cały obraz polskiej rzeczywistości, za którą niestety odpowiadają kierownicy takich akcji, służb medycznych, policji i innej maści dyrektorków, itd aż do ministrów. Gadać gładko tylko potrafią, a odpowiednich systemów brak. I ciągle mają mało pieniedzy na dzialalność, ale sobie nie żałują. A nie wiem, czy potrzebne pieniądze, aby pani psycholog z policji chciała się zająć bez łaski ofiarami wypadku I to jest dowód na kompetencje powyższych. Dobrze chociaż, że ratownicy biorący bezpośredni udział w akcji są naprawdę solidni i kompetentni, aż dziwne, bo z pewnością zarabiają mniej od swoich szefów. Wyrazy współczucia dla rodziny i kierowcy. Pokój duszy dziecka.
smutny