UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Mysle ze zlikwidowanie przejsci anie da za wiele, jedynie w wiekszym stopniu przezuci wina na pieszych przechodzacych tamteny bez przejscia. Juz mimo przejscia bardzo duzo pieszych zapiernicza zaraz obok przystanku, nie idac wcale na przejscie, sam nie raz przecinalem zaraz od przystanku droge, jednak ja jestem na tyle swiadomy zeby zrobic to z wielka ostroznoscia. Ale niektorzy leza prosto pod samochody. Wezmy przejscie na grunwaldzkiej tuz obok mickiewicza. Tam do tej pory ludzie przechodza na druga strone, mniej niz kiedys ale jednak. Tego sie nie wypleni. Zreszta jest w elblagu wiecej zlikwidowanych przejsc, ktorymi ludzie dalej przechodza. Goraco namawiam do manifestacji ze zniczami i kwiatami i blokady drogi (chociaz nie jestem z samoobrony). Wspoczuje. Dobrzeby bylo gdyby ktos kto jezdzi z wielka brawura i bez wyobrazni na mysl tego co sie stalo zmienil swoje nastawienie do drogi. Ona potrafi byc naprawde niebezpieczna i czasem tylko ogromne szczescie ratuje od tragedii. Wiec kierowcy i PIESI miejcie wiecej wyobrazni. (nie kieruje apelu do 5 letnich dzieci) Starsi tez pchaja sie pod rzpedzone samochody w deszczu liczac ze samochod potrafi zatrzymac sie w miejscu.
Tomek