UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Przetargi. Z jednej strony niska cena decyduje o tym kto wygra. Z drugiej strony ta niska cena nie przekłada się na jakość wykonanej usługi. Jest przyczyną nieopłacania podwykonawców, zatrudniania na głodowych stawkach pracowników, nieprzestrzegania BHP na placach budowy i wielu innych złych rzeczy. Jest też gwarancją wystąpienia późniejszych kosztów np. napraw gwarancyjnych, pogwarancyjnych, remontów. Ale kto się tym martwi. Jak spaprają robotę robi się drugi przetarg i znowu ktoś tani wygra. Najważniejsze aby inwestycja się nie zawaliła do terminu obowiązywania coraz bardziej śmiesznych terminów gwarancji. Po terminie gwarancji wyremontujemy drogę albo drugi basen postawimy -bo ten wybudowany podobno cieknie od samego początku. Najtaniej i zgodnie z prawem. Taki standard budżetowy – wydajemy dwa albo i więcej razy na to samo w jakimś kilkuletnim okresie ale za każdym razem najtaniej i co najważniejsze - zgodnie z prawem. Firmy, które robią dobrze, robią drogo i raczej w przetargach nie mają szans. Chyba, że SIWZ będzie pod dobrą firmę nieco ustawiony – tak, żeby mogła wygrać i zrobić dobrą robotę. Takie działanie z dobrymi intencjami jest z kolei niezgodne z prawem i może być za to wyrok. Budżet, przetargi i inwestycje budżetowe to kraina absurdów i dlatego trzeba EPEC i inne spółki miejskie czy zakłady budżetowe sprywatyzować. Czerwony