UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

  http://pl.blastingnews.com/felietony/2016/06/w-czyim-interesie-dziala-macierewicz-kto-odrzucil-pomoc-szwedzkiej-agendy-wywiadowczej-00949953.html W każdej państwowej instytucji zawsze ktoś jest odpowiedzialny za podjęcie takiej czy innej decyzji. Jeśli zatem Agencja Wywiadu odmówiła przyjęcia od Szwedów zapisu rozmów radiowych z kokpitu prezydenckiego samolotu, to w jej imieniu musiał ktoś podjąć taką decyzję. Rzecznik MON nie podał ani nazwiska osoby odpowiedzialnej za decyzję ani informacji, iż w wyniku audytu w AW wiadomo, kto z nazwiska jest odpowiedzialny za utrudnianie śledztwa smoleńskiego. Dlaczego więc Macierewicz ukrywa osoby odpowiedzialne za decyzję odmowy współpracy ze szwedzkimi służbami wywiadowczymi? /.../ Czy Macierewicz badał siebie testem inteligencji? Działania medialne Macierewicza wskazują na jedną z dwóch możliwości: jest on agentem rosyjskiego wywiadu lub jest on przedmiotem obróbki operacyjnej przez rosyjskich szpiegów ulokowanych w jego otoczeniu. Jeśli prawdą jest drugi człon alternatywy, to znaczy, iż szef MON jest wybitnie mało inteligentnym człowiekiem. Z kolei jeśli prawdą jest pierwszy jej składnik, to Macierewicz powinien zostać prewencyjnie aresztowany. Osoby inteligentne potrafią szybko rozpoznać inteligencję swoich współpracowników. Czy promując osobę mało inteligentną, Jarosław Kaczyński czyni to cynicznie i celowo? Być może szef PiS również nie błyska wysokością IQ, jeśli wierzy w wysoki iloraz inteligencji Macierewicza.

krysztofiak