Bluesowa petarda - Czarny Pies w Mjazzdze

nie wiem w czym tkwi problem, że na tak rewelacyjny koncert przychodzi ok 25 osób w 120.000 miescie ? albo słaba reklama, albo cena biletu, albo małe zainteresowanie ambitniejszą muzyką, kompletny odwrót widowni studenckiej od takiej muzyki, zero zainteresowania Ratusza - Wydziału kultury / po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat nie wiem kto jest jego szefem, ale wiem, że dzięki nmi w lipcu nie odbedzie się JAZZBLAG. /, zero zainteresowania tak bardzo ponoć kulturalnego Elbląskiego Towarzystwa Kulturalnego, a raczej Tow. Wzajemnej Adoracji. Było mi wstyd przed Winderem i Ścierańskm, oraz ich kolegami za nasze miasto, a zarazem szacunek, ze grali z takim zaangazowaniem, jakby na sali było 1000 osób.