UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Zaufał tak daleko, że aż dał się wyprowadzić na ten fałszywy tor, na którym sam Wałęsa wyhamował cały impet i entuzjazm. Gdy to już sie udało - nastepnym zadaniem Wałęsy było odsuwanie od władzy ludzi Solidarności i zastępowanie ich komunistami. W tym celu dano mu do pomocy oficera SB - Mietka Wachowskiego który to tak naprawdę rządził za Wałęsę a Wałęsa był tylko słupem. Trudno się dziwić że był tylko słupem, bo cóz można oczekiwać od kogoś kto ukończył tylko 7 klas wiejskiej podstawówki i dwie klasy zawodówki o profilu rolniczym? Komuniści w tym czasie przepoczwarzyli się w kapitalistów i zaczęli dalej robić swoje, lecz całkiem w innym juz stylu. Puścili naród w samopas, aby zajął się czymś innym niż polityka i nie przeszkadzał gdy komuniści spokojnie okopywali się i realizowali swoje dalsze plany. De facto, nadal mieli naród w garści, jednak cel tego był już inny. Celem było nie dopuścić żadnej 'konkurencji' do własnych interesów. Aby naród przestał się już nimi interesować, wykorzystali własną, sprawdzoną propagandę. Ta sama propaganda, która dzisiaj udowadnia, że Bolek nie był Bolkiem, głośno krzyczała, że Solidarność rządzi. Była to tylko prosta złodziejska taktyka typu 'łapać złodzieja, ale egzamin zdała znakomicie. Komuniści się wzajemnie uwłaszczali na majatku narodowym, kradli ile się da, i gdy naród sie trochę ocknął i zobaczył że to nie tak miało być - komuniści przybrali postawę patriotów i krzyczeli że Solidarność źle rządzi.
hrabia_George