UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
"Jeśli nie wydarzy się jakiś cud nad Wisłą, powrócą piękne lata lustracji, antydemokratycznych ustaw uchwalanych w trybie nocnym, pokazówek, agentów Tomków, pseudomocarstwowej hucpy na salonach Europy, a marsze patriotów w podkutych butach i gniewne procesje obrońców wiary będą zakłócać nasz spokój z regularnością większych i mniejszych świąt i świątek. W telewizji znów będzie świętojebliwie, a w szkole ze zdwojoną siłą odżyje szowinistyczny i rozfanatyzowany pseudopatriotyzm. Będą pochody, będą akademie, będą kwiaty i pieśni. Będzie zupełnie, wypisz, wymaluj, jak w PRL. Władza będzie kochać lud i stać na straży godności wielkiego narodu, będzie czuwać i wroga pędzić precz, a jedynie słuszna ideologia jako oczywista oczywistość będzie nas otaczać ze wszystkich stron. A ludzie? A ludzie będą, tak jak w PRL, kręcić się wokół swoich marzeń o mieszkaniach, samochodach i wczasach w Bułgarii (pardon, w Egipcie), na propagandowe festyny władzy patrząc z pobłażaniem i nadzieją na darmową kiełbaskę. Aż do czasu, gdy ktoś inny okaże się na tyle silny, że godny ludowego poparcia. Bo siła ludu jest po stronie silnych. "
AMalejużniekoniecznie