UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Drodzy Państwo! Oto znów widzimy starą ubecką taktykę - nie słuchajcie tamtego drania, słuchajcie mnie! Niestety - obaj są takimi samymi łajdakami i kłamcami. Obaj chcą nas zmusić do poddania się. Problem wcale nie leży w konstytucji unijnej. Problem leży we "wejściu do UE"! Ci wszyscy, którzy dziś bronią się przed konstytucją, gotowi są umierać za Niceę, swoim histerycznym krzykiem chcą zagłuszyć dawno przez nas udowodniony fakt, że z konstytucją (nawet zawierającą "odniesienie do chrześcijaństwa") czy bez, czeka nas ten sam los - utrata Polski. Ale że jest okazja zagrać fałszywego Rejtana, rozedrzeć koszulę na piersi z okrzykiem "Nie dla konstytucji", "niech żyje Polska", czemu nie skorzystać z okazji? Ci "patrioci" nie chcą pamiętać, że Polska, nie będąc jeszcze w UE, od KILKUNASTU LAT JEST BEZCZELNIE DOJONA, a praktycznie każdy polski rząd od 1989 roku łasi się i skomli u nóg unijnych komisarzy, od kilkunastu lat bezdyskusyjnie przyjmując unijne przepisy i nakazy. I nagle nasi "prawicowcy" powiadają: - wybierzcie nas, a będzie dobrze. Nie będzie. Nie umieliście się sprzeciwić okradaniu nas przez UE, kiedy nie byliśmy członkiem, kiedy mieliśmy jeszcze okazję sprzeciwić się tym bandyckim praktykom, a teraz nagle siły w was wstąpiły? Oto pan Kaczyński, diabli wiedzą który:

Zantyr