Antyglobaliści?

Oczywiście , kto chce niech buduje super- i hipermarkety...inwestorów to sprawa. Nawet przeciwnicy marketów powinny życzyć sobie , aby powstało ich najwięcej, to szybciej któryś z nich padnie w ramach uczciwej konkurencji. Ja osobiscie ani nikt z mojej rodziny hipernowej nie odwiedził i prawdopodobnie nie odwiedzi. Wolę za najprostszy produkt zapłacić kilka złotych więcej, ale mieć towar świeży i lepszy i bliżej domu i być zawsze uprzejmie obsłużonym przez miły i znany mi personel. Bo np. chleba bez polepszaczy w Hipernowej nie ma - a ja tylko taki jadam, najświeższe ryby kupuję na ul. Nowowiejskiej, kosmetyków firmy Shiseido w hipernowej nie uświadczysz tylko w Trójmieście i w Olsztynie na Starym Rynku w Perfumerii Exclusiv. Więc to, co tam jest, to mnie nie interesuje. Zresztą mam starą wypróbowaną zasadę, że im coś tańsze- to niestety najczęściej gorsze. Odnośnie do tych marketów, to jedynie szkoda mi terenów miejskich na których mogłyby powstać bardziej interesujące obiekty związane z rekreacją, kulturą,w ogóle- ku chwale miasta.

egzegeta