UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Mówicie nuda, mówicie nic sie nie dzieje. Tak to jest problem i niewątpliwa dolegliwość tej imprezy. No dobra to jest diagnoza stanu. Ale tak jak Fredek pięknie śpiewał - Szoł musi trwać, iść, rozwijać sie - tak i my musimy tworzyć od nowa i na nowo ten spektakl. A co sadzicie o - na ten przykład sylwestrze spędzonym w pociągu - na Linii Nadzalewowej, ciągnionym przez PAROWÓZ z doczepionymi gustownymi wagonami i objeżdżającym trasę - Elblag-Suchacz-Tolkmicko-Frombork-Braniewo-Chrusciel-Mlynary-Bogaczewo-Elblag. Mała pętla na liniach umierających. Każda ze stacji moze sie stać kopalnia wielu dodatkowych atrakcji - licencja poetica. Oczywiście to nie jedyna propozycja na ten dzień szczególnego zaistnienia - propozycje można by mnożyć, zależnie od zainteresowań, temperamentu, upodobań, kondycji i wielu innych atrybutów uczestnictwa w życiu codziennym początka 21 wieku. Czy to nie nudne narąbać sie, wedle stałego scenariusza?
AborygenMiejscowy