Wierzę tylko w Boga

nie rozumię was ludzie, dlaczego uważacie że manifestacje są nie na czasie. Protestują wszyscy: pielęgniarki, górnicy, bezrobotni. Protesty sa normalną koleją rzeczy, zwłszcza w tym przypadku, kiedy kler kat-olicki robi sobie jaja z wiernych. Jak inaczej wyrazić swe niezadowolenie. W "normalny" sposób się nie da rozmawiać z klechami. Przykład: Matka po zmarlym biznesmenie spała pod kurią całą noc, bo biskup nie dotrzymał słowa, że odda pieniądze w ustalonym terminie. przypominam że matka człowieka o którym piszę była z Gdyni, nie miała za co wrócić do domu.

wierzący katolik