UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
To jakaś paranoja, w Elblągu jest nadmiar handlu.Po co ludziom zatrudnionym w handlu zabierać w dalszym ciągu miejsca pracy? jeden m2 w sklepie wielkopowierzchniowym generuje likwidacje 4-7 miejsc pracy w normalnym handlu. Ponadto,z Elbląga robimy wiochę - w e Francji tego typu sklepy mogą powstawać na obrzeżach miast, nie mniej niż w odległości 3 km od granicy miasta, podobnie w Aystrii / w centrum nie powstanie zaden sklep o powierzchni pow. 2 tys. m 2. Dlaczegoi? - bo koszt wybudowania infrastruktury jest olbrzymi i winien być przzeznaczony na inne cele niż handel, po prostu oddajemy za małe pieniądze uzbrojone tereny. Prawdziwa inwestycja polegałaby na tym, że inwestor wchodzi z kapitałem, uzbraja teren i buduje. U nas przychodzi na gotowe,koszty inwestycji ma niskie, miasto ma doraźne korzyści a pieniądze szybko przejedzone.Może należałoby wreszcie stworzyć w Elblągu warunki do inwestycji produkcyjnych a nie tylko handlowych- handel tylko obraca pieniędzmi, "wyciąga" je z kieszeni ludzi, natomiast ludzie muszą je zarabiać, a więc mieć gdzie pracować.
J.D.