Zmarł w piwnicy. Mieszkańcy prosili o pomoc, bezskutecznie

Przecież nie można nikogo nie można uszczęśliwić na siłę, jeśli człowiek jest w pełni władz umysłowych, to jakim prawem Straż, czy ktokolwiek inny miałby go gdziekolwiek zabierać. Nie powinno tak być, że człowiek żyje w piwnicy, ale też nie było prawa, żeby siłą go stamtąd zabrać.

rozumiem