UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
nie sądzę żeby Elbląg radykalnie na - odbiegał od średniej ogólnopolskiej. Warto się zastanowić na ile utyskiwania nad mierną kondycją kulturalną Elbląga są projekcją jakiś prywatnych niespełnionych ambicji. Paradoksalnie Elbl.ąg jest miastem młodym; nawet bardzo. Elity tutaj dopiero się kształtują, rozwija się - i trzeba zań trzymać kciuki- PWSZ. Nie można uważać, że skoro wojewódzkie władze, czy też władze miejskie nie finansują wydawania np "Tygla" to są obojętne na problem rozwoju kultury. Może prawda jest bardziej prozaiczna, i "Tygiel" jest po prostu słabym pismem? Drukującym tylko to co dość wątłe środowisko produkuje? Nie chcę porównywać "Tygla" do "Przeglądu Politycznego" a zwłaszzca "Zeszytów Literackich" ale wystarczy spojrzeć na Olsztyn i rangę wydawanej tam "Borussi"; "Tygiel" nie może się z nią równać; choć jak sądzę pod względem finansowym obydwu pism nie ma zbyt wielkich różnic. Różnica za to - nie do przeszkoczenia- jest w pomysłach. Mam propozycję: SEKA wydaje książki; niech więc podpisza umowę z ogólnopolską hurtownią, niech książki autorów SEKI będą dostępne w całym kraju niech - o właśnie - "Tygiel" stanie się pismem ogólnopolskim. Jaka jest trudność w wstawieniu "Tygla" do sieci EMPiKu? Niech to środowisko jeśli ma skrzydła, to niech je rozwinie. Bo póki co prenumeratę "Zeszytów Literackich" dla Biblioteki Pedagogicznej i biblioteki PWSZ ufundowali darczyńcy z Warszawy i Gdyni. A nasze "kulturale" elity narzekają.
Prusak