UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
To, że dzisiejszy Elbląg powoli umiera to zasługa przede wszystkim kilku naszych dzielnych posłów, a właściwie ich chorobliwej ambicji i chęci zdobycia za wszelką cenę jakiegokolwiek stołka w olsztyńskiej metropolii. Wątpliwa to satysfakcja, że przeważnie im się to nie udało. Najważniejsze jest to, że na takich różnych zakulisowych gierkach stracił Elbląg i jego mieszkańcy. Przez większą część swojej długiej historii Elbląg "ciążył" ku Gdańskowi. Ci, którzy zadecydowali o jego dzisiejszym podłym losie, zupełnie o tym zapomnieli, a może im po prostu zabrakło odpowiedniej wiedzy... Jeszcze gorsze jest to, że chyba nic nie da się tu zrobić, a ewentualna secesja od Olsztyna i reaktywowanie ściślejszych związków z Gdańskiem (i Trójmiastem) to kolejne ogromne koszty, nie do "przełknięcia" przez i tak już "zdziadziały" Elbląg. Jednym słowem "kicha"
pesymista