Napad na listonosza

Nawet nie wiecie co to napad na zwyczajnego człowieka...B yłam pracownikiem Providentu , ludzie mnie szanowali, ale co m z tegO, WYSTarczyła zazdrość o epsze wyniki ( Jena Pani i Pan z *Ul Wiejskiej bardzo musiieli mieć wyniki lepsze od moich i i napadli mnie z nożem bandyci. W Komendzie jeszce mieli obrońców ( bo byłam na tyle bezczelna że sama wyłapywałam sprawców z parku Traugutta. Mało brakowało, aby wypuścili jednego z bandytów. Zaczęłam krzyeczeć i zabrali go do Komendy. I jak myślicvie, co było naj2ważnoiejszedla tych ludzi ? Spytali mnie czy jestem trzeźwa. Napawdę byłam zaskoczona. ..NBa domiar złego przyszli do mnie po k0olei ludzie pracujący w tym Urzędzie.Później dowiedziałam się, że mogę siedzieć w więzieniu, jeśli sprawcy, których wskazałam - są W PORZĄDKU.. sZEF KOMENDY NIE BYŁ OBECNY W eLBLĄGU, ( DOStAŁ iso() A ZASTĘP[CA NIE MIAŁ OCHOTY WIDYWAĆ SIĘ Z LUDZMI KTÓRYCH LOS PRZYWIÓDŁ NA KO9MENDĘ) TO wszyystko było tak obrzydliwe w tedy, ale dzisiaj wiem kto to zrobił, chociaż nikt mi w tym nie pomógł. Liczę ewntuaslnie na\a kogoś kto do mnie napisał w pocz. tego reku.