UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Wydaje mi się, że przegrana wszystkich komitetów nie pod szyldem partii tkwi gdzie indziej. Otóż przeciętny wyborca nie mógł się zorientować w bliżniaczo brzmiących nazwach. Za dużo komitetów. Trzeba połączyć siły następnym razem i spróbować w kolejnych wyborach. Nie wiadomo co się wydarzy, a na swoją markę trzeba pracować dłużej, tak by wyborca wiedział kto jest kim. W. Wróblewski nie startował pod szyldem PSL, tylko pod nazwiskiem które każdy zna. Sam przekaz też był ciekawy.