UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Znam tego czlowieka z pieszych pielgrzymek na Jasna Gore. Nie dosc, ze idzie moze wam jeszcze zaspiewac/poproscie go o:"Nie placz Ewka"-100% rockowo!!! Jak trzeba to zagra wam jedna reka na trabce. Przeciwnosci losu pokonuje przez wlasny upor i rodzinna milosc, ktora go wspiera i umacnia. Piotr nie tyle pokazuje nam sile czlowieka chorego, co sile milosci rodziny. To zona mimo kalectwa widzi w nim kochanego meza, a synowie wspanialego ojca. Jest to dla wszystkich wielka lekcja pokory, uczaca, ze prawdziwa milosc jest nie tylko na dobre, ale i na zle. Piotrze zycze Ci ukonczenia wedrowki i oszczedz Michaeli i synom nastepnych zyciowych wyzwan, bo wiem, ze Ty to wytrzymasz, ale boje sie o nich. Pozdrawiam serdecznie i jezeli Bog pozwoli-do zobaczenia na pielgrzymim szlaku. Szczesc Boze-gitarowy brat Piotr z rodzinal