UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
I czemu sie dziwic, przeciez takie demonstracje przebiegaly i przebiegaja nadal na calym swiecie i to w tysiacach demonstrujacych, wiec czemu te kilka osob mialoby cokolwiek zmienic? Przeciwnicy wojny swoje a interweniujacy Amerykanie swoje. Niestety niczego juz nie zmienimy i to jest zalosne maly szary czlowiek nie ma prawa glosu niestety, tylko wielcy tego swiata decyduja za nas. Moze w przyszlosci bedzie inaczej juz tym razem zauwazylismy wielki rozlam i dobrze swiat jest podzielony i coraz wiecej ludzi jednak chce pokoju i pokojowych rozwiazan konfliktow i problemow politycznych,gospodarczych itp. Nie popieram tej wojny a przynajmniej juz ignoracji wobec ONZ. Mam tylko nadzieje ze to co juz sie stalo zakonczy sie szybko i ze to co obiecuje panstwo Amerykanskie dotrzyma jesli nie - nastepne tego typu dzialania spotakaja sie jeszcze z wieksza krytyka swiata politycznego.
Stardust