UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Droga autorko wpisu, nie jest tak źle ze służbą zdrowia w Polsce, pojedz do Wielkiej Brytanii to dopiero zobaczysz co znaczy czekanie na izbie przyjęć. Niedawno miałam przyjemność ja gościć. Pojechałam ze znajomą do szpitala o po godzinie 22 w sobotę. Znajoma pośliznęła się i robiła sobie tylną cześć głowy, w wyniku tego miała krwotok z ogromną raną. Po przyjechaniu na izbę pielęgniarka przyjęła nas po pół godziny, zdezynfekowała ranę, przyłożyła opatrunek, obwinęła głowę bandażem i kazała czekać na lekarza. Tutaj dzielą sprawy wymagające natychmiastowego przyjęcia lekarza lub trzeba na niego trochę poczekać w zależności od przypadku i ilości osób na izbie przyjęć. W naszym przypadku było to tak że Pani lekarz przyjęła nas o 7 rano, założyła 8 szwów i tyle. A tak jest zawsze jadą na izbę przyjęć tutaj trzeba liczyć że spędzi się tutaj minimum te 5 czy 6 godzin. Wiec chyba Polsce nie jest aż tak źle. .. .. osobiście współczuję Ci droga Aniu. Pozdrawiam z Belfastu
Belfast