UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Tyle samo albo nawet o jeden więcej, nie jestem pewien. Jeżeli chodzi o zniknięcie z mapy, możliwe że jest to daleko posunięte czarnowidztwo ale... właśnie zawsze jest ale, tym razem chodzi o to co obserwuję dookoła. Nasi "zapobiegliwi" rolnicy, przeważnie z terenów rekraacyjnych (czyt. Mazury itp.) szykują ziemię na sprzedaż dla inwestorów z uni. Kolejna sprawa, firmy polskie przegrywają z kretesem z firmami zachodnimi, z różnych powodów, są sukcesywnie wykupowane i likwidowane. Trzecia i najbardziej absurdalna sprawa, tereny, grunty, popegerowskie i wszelkie inne skupywane są przez nie kogo innego jak nasz "ukochany kler". Z takim obrazem Polski spotykam się, i nie tylko ja, na codzień. Jeżeli sprzedaż polskiej ziemi i mienia nie zmniejszy się to obawiam się że mogę nie zdążyć pokazać swojemu potomkowi kawałka pola czy lasu i powiedzieć to jest nasze, polskie, bo będzie kogoś i na 80% nie Polaka. Oczywiście jest to wersja najgorsza i najczarniejsza, ale pesymistę można zaskoczyć tylko pozytywnie. Odmiennym problemem jest sytuacja naszych, polskich, rolników. Nie zachwyca mnie wizja uzależnienia Polski od żywności sprowadzanej z "zagranicy" w wyniku upadku gospodarstw rolnych w naszym kraju. Uważam po prostu że na dzień dzisiejszy jesteśmy za mało konkurencyjni i stabilni gospodarczo aby pozwolić sobie na konkurencję z krajami UE na równych prawach (w sumie niekoniecznie równych bo producenci z UE ma pewne przywileje których my nie mamy)

Shadow