UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Wybrałem się na ten "fantastyczny" wieczór poezji i nie tylko...., dobrze że nie musiałem płacić za bilet. Jestem pełen podziwu dla tych kilku młodych ludzi którzy z uporem realizują swoje marzenia przygotowując się to takiego rodzaju przedsięwzięć. BRAWO !!! Ale nie o tym chciałem mówić. Moja ocena będzie od strony widza który pierwszy raz przez przypadek znalazł się na " czy to jest kochanie...", bardzo mi sie nie podobało kilka elementów: dekoracja, przepraszam jaka dekoracja, nagłośnienie - już wiem że mamy jako Centrum dobre nagłośnienie na imprezy plenerowe bo czasem można było ogłuchnąć, oświetlenie tu jestem miło zaskoczony bo mizerną dekoracje wypełniały światła może taki był zamysł, zespół - świetni muzycy którzy byli do dyspozycji przez trzy dni "wielkie brawa" ale to nie powód by ich eksponować na trzy czwarte sceny chyba że to była też część dekoracji (przepraszam zespół), prowadzący - maiejmy nadzieje że robili to za darmo, i szkoda że tak mizernie im poszło bo chyba zamysł był taki ( ONA błyslotliwa, potrafiąca mówić po Polsku, ładna prezencja, ON słaby nie dożywiony dwu metrowy chłop i ONA mu pomaga a ON nie nadąża), i może na koniec reżyseria - czy to tak ciężko usiąść z kilkoma osobami i dokładnie dogadać się kto i kiedy ma wejść na scenę i co ma zrobić lub co powiedzieć. P.S. Szkoda żę tyle kasy poszło w ...... i nie mówie tu o nagrodach które były jak na Elbląg atrakcyjne. Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz czy my jako społeczeństwo mamy możliwość dowiedzieć się ile to kosztowało, ile dali sponsorzy, i ile i kto na tym zarobił. P.S. Nie było też władz miasta może to dlatego że jest wojna :)

K II