UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
A ja jakoś nie czuję się zdegustowana tym pomysłem.W tej sytuacji nie wydaje mi się też, żeby coś do rzeczy miało to, że pokaz odbył się w tym mieście mieście( Ciekawa jestem , czy mieszkańcy Krakowa też byliby tak oburzeni; wątpię..przypuszczam, że podeszliby do tego bardziej "na luzie"..oni raczej nie mają kompleksów i są b. otwarci na to, co się dzieje ). Swoją drogą ten pomysł naprawdę dla niektórych może być ciekawym doświadczeniem. Twórcze może być łączenie różnych elementów stroju, które na pierwszy rzut oka mogą nie wydawać się atrakcyjne. Niekiedy bardzo fajnie można wyglądać u ubraniach z "drugiej ręki", wystarczy tylko trochę fantazji. Czasem efekt jest i tańszy, i ciekawszy, niż gdybyśmy mieli kupić sobie coś w zwykłym sklepie z odzieżą. I JAKIE ZNACZENIE MA TO, ŻE UBRANIA SĄ Z DRUGIEJ RĘKI??W CZYM PRZEJAWIA SIE TA ŻENADA , O KTÓREJ PISZECIE? Nie zawsze to, co kupione w sklepie odzieżowym przedstawia większą wartość od noszonego już ubrania. Do "zdegustowanego": Nie chodzi o to czy stać nas na nowe , czy nie(choć przypuszczam, że nie stać). Jest to po jakiś tam nowy pomysł; dlaczego tak od razu go odrzucać?
Natasza