UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Co sadzę o Gminnych Centrach Informacji? Coż - w ogólnej masie urzędów na pewno będzie to kolejny ruch na niby (pozorowany) w kierunku zdobycia elektoratu. Zamęt w umysłach wyborców jest przeogromny i wręcz paraliżujący dokonanie jakiejkolwiek decyzji. O czym na ten przykład ma decydować młody człowiek nie mający żadnej perspektywy życiowej przed sobą. Na przykładzie programu AJAX - na którym wiadoma instytucja dała festiwalowego wręcz pawia - wnoszę moje futurystyczne wnioski. Ludzie tworzący te centra i instytucje nie mogą pojąć, że kardynalną sprawą na początku ich istnienia jest ścisłe określenie punktu wyjścia (szczegółowa diagnoza - bazowa - stanu pierwotnego), opracowanie bardzo szczegółowych standardów postępowania i stosowanie ich w swej działalności z wielką konsekwencją, która w rezultacie (np. paru lat) zaowocuje konkretnymi efektami.
AborygenMiejscowy