Bezdomność - sytuacja bez wyjścia?

No cóż system zakłada, że istnieje pewien margines ludzi nieprzystosowanych, mających jakoś inaczej poukładany świat niż przewiduje norma. Bezdomi są żli i wogóle są jakąś podkategorią ludzi, a wręcz niegodni godności ludzkiej. Wręcz zwierzęta patrząc z zewnątrz, nie wiedząc co to prawidziwe zimno i głód, prawdziwy głód, otępienie. Łatwo jest zachować godność mając pieniądze na bilet, fajne ciuchy, żarcie. Obecnie w dobie humanitaryzmu system nie może tak oficjalnie i radykalnie pozbywać się niepotrzebnych jednostek jak kiedyś. Mróz jest lepszym rozwiązaniem niż dymiące kominy. Naturalne i mało widoczne.

Komisarz Bolo