UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Zainteresowana Proponuje Ci jeszcze raz przeczytać uważnie moją opinię, potem wysunąć wnioski. Napisałam „większość studentów”, nie „wszyscy”. Jestem cząstką społeczności studenckiej kształcącej się w systemie dziennym i najwyraźniej nie masz pojęcia czym (powtarzam większość) kierowała się przy wyborze szkoły. Nawiązując do Twojej wypowiedzi na temat mediów, uważam, że nikt z Elbląga nie zrobił nic w kierunku poinformowania władz uczelni o istniejącym problemie. Dokonali tego studenci z Warszawy, którzy wystosowali odpowiednie pismo i to im należą się słowa podziękowania. Potrafili załatwić to „wewnątrz”, dlaczego my nawet nie spróbowaliśmy? Chciałam jeszcze poruszyć temat bałaganiarstwa w dziekanacie. Nie spotkałam się nigdy z odmową pomocy, czy udzielenia informacji przez Panie w sekretariacie. Pozwolę sobie odnieść się również do plotki jakoby „nie miały dla studenta czasu, bo teraz piją kawkę”. To mój trzeci rok i nigdy nie wiedziałam żadnej filiżanki na biurku. Słyszałam również głosy na temat tego, że buszują po Internecie w czasie pracy. Nie wszyscy, jak się okazuje, wiedzą, ze w dziekanacie nie ma podłączenia pod net. Polska społeczność uwielbia się w krytyce, społeczność Jańskiego (jak widać) również...
igniferra@o2.pl