Przyjdź, napisz lub zadzwoń

Do Ed: Kwidzyn miał być szczęście bogatym miestem w przeciwieństwie do Elbląga. Tam się żyje dostatnio i spokojnie. Nie ma więc co się czepiać Leszka Sarnowskiego o miejsce wypoczynku. Jeśli zaś chodzi o pilnowanie spraw Elbląga - to zapewniam - że jest dobrze pilnowany. Dziennikarska skromność i ostrożność w publicznych manifestach wstrzymała redaktora przed wskazaniem, że w naszym mieście są ludzie, którzy także "robią" dla publicznej (tfu co za słowa) telewizji. W gwoli wyjasnień. pozdrawiam.

Dziennikarz