UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Wreszcie mówi się dużo i pokazuje w TV temat ZO MO. Widać wszędzie tych tępych oprawców w mundurach, których zadaniem było bić jak najmocniej. W czasie Stanu Wojennego pojawił się zator lodowy na Wiśle k. Płocka. Krążyło powiedzenie, że nie trzeba dynamitu by kry na zatorze pokruszyć - wystarczyć namalować na nich czerwoną farbą SOLIDARNOŚC i ZOMOwcy szybko zator usuną swymi pałami, zwanymi jako /załącznik do Konstytucji PRL/ lub /Laskami Dla Ślepców Politycznych w PRL/. I w E-gu była też grupa specjalna ZOMO, która szczególne zasługi miała w biciu pod pomnikiem na 1 Maja. I dużo byłych ZOMOwców żyje wokół nas i żyją spokojnie. Już w demokracji za swoje zasługi dostali renty i emerytury. I ich deZOMOnizacja nie dosięgnęła ale gdyby J. Kurtyka nie zginął 10.04.10 pewnie dobrałby się im do skóry i ich tępych łbów ale mocnych pięści?
to było bijące serce PZPRu.