Po pierwsze – ostudzić emocje

Ja zdałam dopiero za 6 razem to było lata temu akurat zdawałam w okresie wielkiej afery w naszym WORDzie gdzie w tym czasie jeszcze egzaminował Kołodziejsk i gruby. .. .na 12 osób w grupie zdały 4 osoby i tak bywało za każdym razem, ale się nie poddawałam szłam dalej, za każdym razem przy egzaminie stres był ogromny aż wkońcu poszłam do tego psychologa i uwierzyłam w to że tym razem ten 6 raz musze zdać, egzaminował mnie Lichuszewski. Po tych badaniach byłam tak wyluzowana że zapomniałam że jestem egzaminowana. .. i zdałam, to była wielka radośc, na koniec podziękowałam egzaminatorowi że tak fajnie mi się prowadziło auto. Warto skorzystać z tej wizyty, tam pracują fachowcy i zaraz inaczej egzamin się zdaje. Jeżdżę już 8 lat. Dzisiaj chyba bym nie poszła, to nie dla mnie taki stres!!!

bez stresu