UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Przypadkowo - Panie Henryku odwiedziłem Wyspy ALANDZKIE. Uczyniłem to oczywiście wodą a na ladzie rowerem. Bardzo urokliwe miejsce i przyznam - bardzo przyjazne ludziom. Choć nie koniecznie obcokrajowcom. Z pańskich wypowiedzi wnioskuje, że wyraźnie dano panu odczuć, że nie opowiedział Pan się po żadnej stronie politycznej sceny. To zboczenie polski będzie brzemienne w skutkach - choć przyznam dla wielu ludzi odwiedzających nasz piękny kraj - zupełnie nieczytelne. Sadzę, że mimo wszystkich opinii na Pański temat i w związku z artykułem, który Pan popełnił lub był jego inicjatorem - rozumiem doskonale Pańską nostalgie za krajem i brak bratnich dusz na skandynawskiej ziemi. Miło mi natomiast z innego powodu, że tak wielu elblążan funkcjonuje w tak wielu miejscach świata. Serdeczne pozdrowienia. Zapraszamy do kraju i Elblaga.
AborygenMiejscowy